prezydent George Bush Y Jr. Jr. Jr. przemawia do narodu

Już od dłuższego czasu widoczny był stały spadek poparcia dla władz USA. Wielu obserwatorów życia politycznego od dawna oczekiwało na jakiś stanowczy ruch Administracji w celu poprawy notowań. Dużo mówiło się, że jakaś szybka, zwycięska wojna mogłaby pomóc.

Wczoraj świat obiegła wiadomość, że amerykański przywódca wydał swoim siłom zbrojnym rozkaz rozpoczęcia przygotowań do inwazji na Kubę. Konflikt między oboma państwami trwa już prawie sto lat. Nie pomogło amerykańskie embargo gospodarcze, które miało załamać gospodarkę kubańską. Co więcej, od momentu rozpoczęcia się w USA potężnego kryzysu gospodarczego, potomkowie kubańczyków którzy przypłynęli do USA w plastikowych wannach zaczęli w tych samych wannach uciekać z powrotem na Kubę.

Miarka się przebrała, gdy w jednym tylko tygodniu kwietnia próbę ucieczki do "państwa dobrobytu" podjęło 10,000 obywateli USA. Amerykański prezydent wezwał też Wielką Rzeczpospolitą aby i tym razem stanęła ramię w ramię z narodem amerykańskim i przysłała Polskie Korpusy Inwazyjne do pomocy w wojnie z Kubą.

Pytani przez nas eksperci wyrażali się jednak dość chłodno o szansach udziału naszych wojsk w tej akcji.

"Ludzie! O czym my tu mówimy?" - powiedział nam anonimowy, wysoki rangą przedstawiciel Ministerstwa Wojny - "O jakiej pomocy oni mówią? Skończyłoby się to tak, że to my musielibyśmy odwalić całą mokrą robotę. To wstyd, że oni te swoje oddziały nazywają Armią. Przecież oni nawet prosto maszerować nie potrafią, a co dopiero walczyć!"

Mimo nieprzychylnych opinii dobiegających z Warszawy, amerykański przywódca zapowiedział wysłanie przeciwko Kubie całej swojej floty i lotnictwa. Jednak także i tu eksperci są conajmniej sceptyczni:

"O tej porze roku Zatoka Meksykańska jest dość wzburzona. Wątpie żeby ich flota kajaków desantowych była wstanie ją pokonać. Co do lotnictwa też nie jestem optymistą. Nad Cieśniną Florydzką najczęściej wieje wiatr z południa więc całe amerykańskie lotnictwo, składające się z 60 latawców, jest bezużyteczne. Amerykanie mają jeszcze wprawdzie ich dumę - 1 myśliwiec F-16, ale koszt jednej misji bojowej tego samolotu przekroczyłby 2/3 amerykańskiego budżetu na ten rok, więc jest mało prawdopodobne, by go użyli."

Dziś nad ranem groźba wybuchu wojny spadła praktycznie do zera. Amerykański prezydent ogłosił, że po rozmowie telefonicznej z Naczelnikiem Państwa Polskiego postanowił "w trosce o pokój na świecie", odwołać przygotowania do wojny. Mimo wycofania się z planów podboju Kuby, notowania amerykańskiego przywódcy gwałtownie wzrosły. Większość Amerykanów jest dumna z tego, że ich prezydent dostąpił zaszczytu osobistej rozmowy z Naczelnikiem Państwa Polskiego, a nie tak jak inni przywódcy krajów trzeciego świata, co najwyżej z zastępcą zastępcy osobistego sekretarza Naczelnika. Jest to powszechnie odbierane jako niezwykły wzrost prestiżu Stanów Zjednoczonych na arenie międzynarodowej. Z tejże okazji na najbliższe 3 dni ogłoszone zostało w Stanach święto państwowe.

by Red_81

Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 2.5 Polska.

Najnowsze wiadomości:

Napisz artykuł!

Nie będzie ołtarzy dla PKI? | 16.11, by Macer Problematyczny telefon | 10.04, by Red_81 Epidemiczna demokracja | 28.03, by Red_81 Wybory samorządowe 2068 | 08.09, by Nefarius Co dalej z MRS? | 30.08, by Macer i Red_81 Zwycięska porażka | 24.06, by Red_81 Ludzie Pokoju, Prawdy i Wolności | 27.12, by Red_81 Biuro Ochrony Naczelnika | 26.08, by Red_81 Reparacje wojenne | 14.08, by Red_81 Szczyt G1 | 09.07, by Red_81 27:1 | 09.03, by Red_81 Wielka stolica Wielkiej Rzeczypospolitej | 02.02, by Red_81 Betonowe brzozy na Jowiszu | 05.12, by Red_81 Intronizacja | 19.11, by Red_81 Nowa lepsza Unitra | 01.10, by Invader Zim Pislamskie zakazy | 05.09, by Red_81 Więcej w Archiwum Wiecej w kategorii polityka