Butelki z drogim alkoholem niektórym przysłoniły więcej niż tylko obraz z kamery
W Polnecie pojawiły się nagrania z ukrytej kamery, na której zarejestrowano przebieg spotkania Ministra Informacji z Ministrem Dobrobytu. Ujawniony film został ochrzczony mianem „Taśmy Starszych Panów”.
Niczego nieświadomi politycy przez niemal pięć godzin rozmawiają o sytuacji państwa, jego pozycji dyplomatycznej i gospodarczej na świecie. Widzem mogą wstrząsnąć takie uwagi jak: „Idzie coraz lepiej!”, „Nie ma na co narzekać” lub nawet „Nikomu już po prostu nie opłaca się kraść, bo i po co?”.
- To niesamowite, że przedstawiciele naszych elit politycznych, ludzie odpowiedzialni za państwo, reprezentują tak bardzo umiarkowany optymizm. Czy oni naprawdę nie widzą, że wszystko idzie o wiele lepiej niż: „nie ma na co narzekać”? – wyśpiewuje chór niezależnych ekspertów ze szczytu Mont Blanc w oczekiwaniu na przylot chmurki, która zabierze ich do Warszawy.
Inną kwestią, zajmującą widzów o wiele bardziej niż słowa wypowiadane przez ministrów, jest techniczna strona nagrania. Słabe oświetlenie, niska jakość, zbyt cichy dźwięk, nieprawidłowe ustawienie kamery (między butelkami z drogim alkoholem, które zasłaniają część obrazu) oraz, według niektórych krytyków, beznadziejna gra aktorska dwójki głównych bohaterów nie pozwalają w pełni w pełni cieszyć się z oglądanego obrazu.
- Fuj! Po prostu fuj! – mówi trzynasty klon Andrzeja Wajdy.
Ministerstwo Dobrobytu ogłosiło przy gorącym poparciu środowiska filmowego, że kolejne tajne nagrania oraz podsłuchy będą przygotowane z o wiele większą starannością i troską o poczucie komfortu opinii publicznej.
Polub to:
Podziel się:
Aby ocenić, kliknij odpowiednią gwiazdkę (średnia ocena:9.2 | oddanych głosów:29)
Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 2.5 Polska.