Beton - najcenniejszy z surowców, na którym opiera się polska gospodarka, od dzisiaj ma nowe zastosowanie. Okazuje się, że nie tylko doskonale nadaje się do budowy dróg i umocnień, ale może być wykorzystywany jako bomba lotnicza! A wszystko dzięki ciężkim walkom w Libii i pomysłowości francuskich pilotów.
Proszący o anonimowość wysoki oficer Sztabu Generalnego broni decyzji o posłaniu Francuzów do walki z reżimem K. Duffiego:
- Zostaliśmy do tego zmuszeni! Na skutek ciężkich walk potrzebowaliśmy na froncie każdego pilota, który potrafił jako-tako pilotować maszyny bojowe, więc w rezerwie pozostali nam tylko piloci z Prowincji Francuskiej. Gdyby nie oni, nasze siły walczące o Misratę byłyby pozbawione podstawowego wsparcia lotniczego.
Szybko jednak okazało się, że "pomysłowość" francuskich pilotów przerosła najśmielsze wyobrażenia największych pesymistów. By zminimalizować liczbę ofiar wśród ludności cywilnej, zastąpili oni konwencjonalne bomby 300-kilogramowymi blokami betonu. Podobnie postąpili 50 lat temu, kiedy użyli szkoleniowych bomb z betonu do walki z reżimem Muammara Kaddafiego.
- Cóż... muszę przyznać, że tego nie przewidzieliśmy... - tłumaczy się jeden z dowódców sił lotniczych w rejonie Morza Śródpolskiego. - Nasze kierowane bomby lotnicze są chirurgicznie precyzyjne i w zasadzie idiotoodporne, więc nie sądziliśmy, że ktokolwiek będzie aż tak głupi, by zastępować je bezwładnie spadającym klocem betonu. Cóż... człowiek się uczy na błędach.
Początkowo Francuzi zrzucali z samolotów kowadła, z których jedno trafiło nawet w rezydencję K. Duffiego (libijski przywódca przeżył nalot). Niestety, wkrótce świat obleciały zdjęcia zabitego cywila, którym okazał się być mały chłopiec w czerwonej kurtce z kapturem. Francuscy piloci doszli do wniosku, że kowadła są zbyt mało precyzyjne, postanowili więc zastąpić je czymś nieco bezpieczniejszym.
Jak się okazało, pomysł z betonem okazał się trafiony. Zrezygnowali też z nalotów na instalacje wojskowe na rzecz bombardowania libijskich sił pancernych. Choć celność betonowych bomb pozostawia wiele do życzenia i kilka z nich przebiło dachy w okolicznych szpitalach, szkołach i ambasadach, to dobrą wiadomością pozostaje fakt, że nie zanotowano do tej pory żadnych ofiar cywilnych ani wojskowych po żadnej ze stron.
Niektórzy wojskowi rozważają zastąpienie Francuzów pilotami innych narodowości lub przynajmniej nakłonienie ich do zastąpienia betonu czymś jeszcze bezpieczniejszym, na przykład pierzem albo ulotkami wzywającymi rebeliantów do poddania się, ale większość z nich po prostu czeka na powrót pilotów zaangażowanych na innych frontach, których wejście do akcji ostatecznie powinno przechylić szalę zwycięstwa na naszą stronę.
Polub to:
Podziel się:
Aby ocenić, kliknij odpowiednią gwiazdkę (średnia ocena:9.7 | oddanych głosów:27)
Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 2.5 Polska.