Nawet dzikim zwierzętom wiedzie się zauważalnie lepiej.
Niedawno minęło pół roku od podpisania między Wielką Rzeczpospolitą a Zimbabwe umowy o współpracy. Było to sześć miesięcy dofinansowywania, ale także wprowadzania przez polskich ekonomistów reform, które miały uczynić z afrykańskiego państewka równorzędnego dla Polski partnera. „I co z tego wynikło?”, mógłby zapytać ktoś ciekawski...
- I co z tego wynikło? – zapytał w końcu ktoś ciekawski.
No cóż, cudów nie ma, bo być nie mogło. Zimbabwe stało się drugą potęgą gospodarczą świata, zrzucając z tego zaszczytnego miejsca Norwegię, a norweskiego ministra finansów z klifu wprost w zimne wody morza Północnego. Inflacja, która rosła nieprzerwanie od początku wieku, została pokonana w kilka tygodni niczym smok przez św. Jerzego.
- Bez urazy, panie redaktorze, ale smok był jednak większym wyzwaniem – wtrąca św. Jerzy.
Sklepy zapełniły się towarami najwyższej jakości („Dobre, bo polskie!”). O bezrobociu słyszą już tylko małe dzieci w bajkach opowiadanych im na dobranoc. Nie odmiennie kończą się one słowami: „Żyli długo, a zasiłku już nigdy nie pobierali”. Prawo stało się prostsze i bardziej zrozumiałe dla zwykłego obywatela. Przeszkolona od nowa kadra urzędnicza zamiast utrudniać, ułatwia życie petentom.
Maleńki kraj wzdłuż i wszerz przecinają sześciopasmowe autostrady. Liczba pasów może wydawać się śmiesznie mała, należy jednak pamiętać, że przeciętna rodzina nie może sobie jeszcze pozwolić na posiadanie więcej niż pięciu samochodów. Ciągle trwa budowa trzech milionów mieszkań, które społeczeństwu obiecał kilkadziesiąt lat temu prezydent Mugabe.
Dzięki wsparciu WRP Zimbabwe stało się ważnym graczem na politycznej arenie Afryki. W nowopowstałej Unii Afrykańskiej wybija się powoli na pozycję lidera. Już teraz razem z Botswaną i Zambią tworzą w Afroparlamencie grupę zwaną Starą Unią, mimo że wszystkie kraje członkowskie przystąpiły do tej organizacji tego samego dnia.
- No cóż, cudów nie ma. Naprawdę musiałby się jakiś zdarzyć, aby nasze reformy nie przyniosły skutku. Zimbabwejczycy chętnie z nami współpracują, wydają się być szczęśliwi i wdzięczni za to, co dla nich do tej pory zrobiliśmy. A to przecież dopiero początek – chwali się osiągnięciami Minister Dobrobytu.
Polub to:
Podziel się:
Aby ocenić, kliknij odpowiednią gwiazdkę (średnia ocena:8.6 | oddanych głosów:29)
Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 2.5 Polska.