Były Kanclerz Rzeszy przez prawie miesiąc sprzedawał MakBetony w restauracji.
Wczoraj w godzinach popołudniowych, w Macierzy, we wsi Pipidówka pod Parchaniem, służby specjalne Ministerstwa Informacji we współpracy z lokalną policją ujęły jednego z największych zbrodniarzy ostatnich lat, Romana Adolfa Hansa G., byłego przywódcę Wszechniemieckiej Ludowo-Narodowej Partii Neofaszystowskiej, w latach 2021-2053 pełniącego funkcje führera i kanclerza IV Rzeszy Niemieckiej, dotychczas uznawanego przez wielu za martwego.
Spektakularna akcja polskich organów ścigania nie byłaby możliwa, gdyby nie pani Jadzia, która tego dnia udała się wraz ze swoim synem Wojciechem do jednej z restauracji Pan Donald, mieszczących się we wsi.
„Mój Wojtuś bardzo lubi te fast fudy czy jak to się nazywa. Próbowałam mu tłumaczyć, że to amerykańska trucizna, że oni tam tylko to jedzą i dlatego Stany upadają, i że nas też tym kiedyś wykończą, ale on swoje. No to poszłam z nim dla świętego spokoju. I jak już mieliśmy zamówić zestaw XXXXL z podwójnymi frytkami, dodatkową porcją sera i miniaturową betoniarką, to ten pan co sprzedawał dziwnie znajomy mi się wydał. Wie pan, niedawno oglądałam Jak rozpętałem III wojnę światową, to może dlatego. Więc zamawiam te paskudne jedzenie, a ten człowiek mi za dużą resztę wydał… Grzecznie mówię, że się pan pomylił, próbuję mu oddać pieniądze, a on nagle zaczął wrzeszczeć coś po niemiecku… coś tam że polnisze verfluchte szwajne czy jakoś tak…”
Pani Jadzia na niegrzeczne zachowanie sprzedawcy hamburgerów odpowiedziała lewym sierpowym, po czym wykonała kopnięcie z półobrotu, następnie podwójne salto w powietrzu zakończone silnym uderzeniem torebką, a na koniec wezwała policję. „Nie z takimi już sobie w życiu radziłam!” – tłumaczyła przybyłym na miejsce funkcjonariuszom. Na miejsce zdarzenia natychmiast przybyły także służby MI, które za pomocą m.in. testów genetycznych i badania moczu szybko zidentyfikowały tożsamość aresztowanego.
Pani Jadzia otrzymała dziś list gratulacyjny od Naczelnika Państwa. Podziękowania za obywatelską postawę złożyli jej też osobiście przedstawiciele najwyższych władz państwowych: premier, minister informacji oraz kanclerz Landów Niemieckich. „Ten wielki sukces utwierdza nas w przekonaniu, że zło, które wyrządzili światu zbrodniarze tacy jak Roman G., nigdy się już nie powtórzy, nie tylko dzięki doskonałej pracy polskich sił zbrojnych i organów sprawiedliwości, ale przede wszystkim dzięki Obywatelom takim jak Pani Jadwiga.” – powiedział Przewodniczący Rady Najwyższej podczas uroczystości wręczania Orderu Orła Zwycięskiego pani Jadzi.
Po ujęciu führera Ministerstwo Informacji przeprowadziło błyskawiczne śledztwo, które ujawniło szczegóły wydarzeń z końca III wojny światowej. Na początku stycznia 2053 roku, w obliczu porażki wojsk niemieckich na wszystkich frontach, führer pod pozorem wyjścia do kiosku po gazetę opuścił swój supertajny bunkier w małej miejscowości Furzenheim w ówczesnej guberni hiszpańskiej. Próbując po kryjomu uciec z Rzeszy i odlecieć na Wyspy Trobriandzkie, dostał się w ręce francuskiego ruchu oporu, udało mu się jednak ukryć swoją prawdziwą tożsamość. Trafił do sławnego gay-klubu Pluszowa Ostryga pod Paryżem, gdzie został zmuszony przez żądne rozkoszy francuskie mniejszości seksualne do pracy na stanowisku „zaspokajacza potrzeb doraźnych”. Po ponad dwóch miesiącach niewolniczej pracy, która stała się ogromną traumą dla Romana, udało mu się uciec oprawcom. W tym miejscu ślad po nim urywa się, nie wiadomo dokładnie w jaki sposób trafił do restauracji Pan Donald w jednej z polskich wsi. Sam zatrzymany milczy i na wszystkie pytania przesłuchujących go agentów odpowiada jedynie krótkim „Ich weiss nicht”.
Aresztowanego eks-kanclerza czeka teraz proces przed Trybunałem Sprawiedliwości Totalnej w Kwidzyniu. Grozi mu nawet kara dożywotniego pozbawienia wolności połączona z codziennym kilkugodzinnym oglądaniem relacji z ogólnopolskiego spotkania modlitewno-śpiewnego członków Kółek Różańcowych Rodziny Radia Maryja z 2006 roku.
Część niezależnych ekspertów podkreśla, że pojmanie führera w obecnej, niepewnej sytuacji na świecie, zwiększy dodatkowo autorytet i znaczenie Polski na arenie międzynarodowej. Inni, kwestionując niezależność poprzednich, twierdzą, że tak dużego znaczenia po prostu zwiększyć się już nie da.
Polub to:
Podziel się:
Aby ocenić, kliknij odpowiednią gwiazdkę (średnia ocena:9.4 | oddanych głosów:14)
Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 2.5 Polska.