Dziwne rzeczy działy się ostatnio w Madagaskar Reality Show (MRS). Widzowie tego programu rozrywkowo – politycznego mogli podziwiać irracjonalne zachowanie klona Lecha Kaczyńskiego – prezydenta. Najpierw klon Kaczyńskiego zaczął obrażać się na inne postaci ulubionej opery mydlanej w WRP z powodu słownych utarczek. A to za nazwanie go kartoflem, to znów za nie zaproszenie go na spotkanie rządu, gdzie nie był w ogóle potrzebny. Później było już coraz gorzej: wetowanie ustaw na lewo i na prawo, kłótnia z klonem premiera Tuska o samolot, wpychanie się siłą na międzynarodową konferencję. Z czasem Ego klona prezydenta zaczęło „puchnąć” coraz bardziej i bardziej.
Technicy i lekarze monitorujący na co dzień postaci z Madagaskar Reality Show zaczęli się jednak poważnie niepokoić dopiero wówczas, gdy klon zarządził najpierw wielką paradę wojskową w centrum madagaskarskiej Warszawy a później usiłował wydać wielki bal (który z przyczyn nieudolnej organizacji kancelarii prezydenta – klona okazał się kompletną klapą). Widzowie MRS nie reagowali na dziwne zachowanie postaci Lecha Kaczyńskiego sądząc, iż jest ono częścią scenariusza i służy jedynie rozrywce. Natomiast w reżyserce rwano sobie włosy z głowy, kiedy klon Kaczyńskiego udał się w podróż na Kaukaz i polazł tam, gdzie nie trzeba. Ostrzelany przez pijanych ochroniarzy wielkiego studia telewizyjnego orzekł, zgodnie z duchem swej polityki, że to strzelają Rosjanie i już był gotów wypowiedzieć wojnę temu państwu. Tej nocy nastąpił jednak wypadek, którego widzowie nie zobaczyli na swoich telewizorach. Jeden z techników kontrolujących zachowanie się klonów podniósł alarm, kiedy zobaczył klona prezydenta Kaczyńskiego skulonego na podłodze w pozycji embrionalnej. Dyżurna grupa lekarsko-techniczna popędziła natychmiast do pokoju, w którym nocował klon. Znaleziony na podłodze Kaczyński ściskał mocno pluszowego misia i powtarzał w kółko: „ja, ja, ja, ja…”
Klon Lecha Kaczyńskiego został na pewien okres wyłączony z Reality Show (w programie tłumaczy się to podróżą po Azji). Tymczasem ekipa specjalistów zbada klona i zadecyduje o dalszej jego przydatności. Nieoficjalnie mówi się o sprzężeniu zwrotnym w EGO, które doprowadziło do nagromadzenia się uczuć autokreacyjnych i spowodowało erupcję samouwielbienia. Pytany przez nas technik-kloner przyznał, że klon Lecha Kaczyńskiego powstał jako jeden z pierwszych, kiedy technika klonowania nie była jeszcze dopracowana do perfekcji.
- Mamy dwa wyjścia – podsumował, - albo uda się nam usunąć sprzężenie w umyśle tej postaci, albo wymienimy ją w całości na nowszy model.
Widzowie nie mają się jednak czego obawiać: Madagaskar Reality Show wciąż trwa!
Polub to:
Podziel się:
Aby ocenić, kliknij odpowiednią gwiazdkę (średnia ocena:8.4 | oddanych głosów:43)
Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 2.5 Polska.